Igor Szala
Przez siedem lat zapewne każdy z nas przyzwyczaił się do podstawówki. Nadchodzi jednak moment, w którym uczeń siódmej klasy przechodzi do klasy ósmej. Na samym początku roku szkolnego możemy odczuć dużą różnicę między tą a poprzednią – już w pierwszych dniach szkoły nauczyciele zadają uczniom sprawdziany i kartkówki (diagnoz nie wliczamy, gdyż te były od zawsze), prace domowe, a nawet prezentacje (multimedialne). Żegnamy także niektóre przedmioty, m. in muzykę i plastykę. W tym okresie jednak życie niektórych z nas się stosunkowo nie zmienia. Ale ponieważ w ósmej klasie jest ogrom, można by nawet powiedzieć, że nadmiar obowiązków: rosnąca liczba zadań domowych i testów oraz fakt, że uczeń będzie pisać egzaminy, to wszystko napełnia człowieka stresem, a w niektórych przypadkach także beznadzieją i pesymizmem. Jednak wielu się tym nie przejmuje. Życie każdego ósmoklasisty jest inne, jedni się zmieniają, drudzy nie.
Skupiając się teraz na pojedynczym dniu z życia ósmoklasisty, jest właściwie podobny jak każdy inny: młodzież ze sobą rozmawia, spotyka się, surfuje po Internecie itp., są różne ‘miłostki’ i silne sympatie, młodemu człowiekowi przychodzi do głowy mnóstwo myśli i rozważań. “Cóż… z kolegami: pisałem/rozmawiałem, graliśmy w piłkę nożną itp., biegaliśmy po szkole” – odpowiadał na pytanie ‘Jak spędzałeś czas jako uczeń ósmej klasy?’ mój kuzyn Wiktor. Ósmoklasiści wkładają także (nieco) więcej pracy w narzucane im przez nauczycieli obowiązki niż przedtem.
Niestety, ponieważ w grudniu 2019 roku do strefy publicznej dotarła informacja o epidemii/pandemii Covid-19, rządy na całym świecie w ciągu kilku miesięcy zaczęły narzucać społeczeństwu kolejne restrykcje, aż w końcu te dotknęły oświatę, zmuszając uczniów do nauki zdalnej. Ósmoklasiści bez większych wątpliwości cierpią na tym najmocniej (w szczególności osoby towarzyskie): pracy domowej jest jeszcze więcej, zdrowie psychiczne wielu z nich się pogarsza czy słabiej skupiają się na lekcjach.
Jednak po okresie przyzwyczajenia ósma klasa ‘online’ staje się odrobinę znośniejsza, a większość dni z życia ósmoklasisty jest (jak za ‘normalnych czasów’) przypomina resztę – niektórzy mogliby powiedzieć jak ludność londyńska podczas bitwy o Anglię: “Business as usual”, “Biznes jak codzień” – chociaż jest nie najlepiej to sobie radzimy.
Każdy dzień w życiu ucznia ósmej klasy szkoły podstawowej jest podobny, nieważne co dzieje się w kraju czy na świecie: każdy z nich to kopalnia nowych myśli, czasami nowych odkryć, czasem nowych doświadczeń i uczuć.