Dziennikarka: Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia porozmawiam z człowiekiem, który nie lubił świąt. Dopiero po wielu latach, dzięki interwencji duchów, zaznał ważnej lekcji i zmienił swoje nastawienie do Bożego Narodzenia. Jestem dumna powitać Ebenezera Scrooge’a- bohatera ”Opowieści Wigilijnej” Charles’a Dickensa!
Panie Scrooge, jak się Panu teraz żyje?
Ebenezer Scrooge: Zdecydowanie inaczej, przyzwyczajam się do nowego postępowania.
D.: Jakie ma Pan teraz relacje z rodziną?
E.S.: Wszyscy byli bardzo zaskoczeni moją przemianą, ale wierzą w moją zmianę na lepsze.
D.: Jeśli Pan pozwoli, zapytam, jaka była Pańska reakcja na widok własnego grobu?
E.S.: To trudne pytanie. Byłem bardzo zdezorientowany i przerażony. Poczułem wtedy chęć zmiany.
D.: Proszę powiedzieć, jak zmieniły się relacje pomiędzy Panem, a pańskim pracownikiem, Bobem Cratchitem?
E.S.: Poprawiły się. Początkowo Bob był bardzo zdziwiony. Nie dowierzał, że mogłem się zmienić. Jestem szczęśliwy, że w porę zauważyłem błędy w swoim postępowaniu, dałem podwyżkę pracownikowi i teraz jego syn, Mały Tim ma szansę na przeżycie.
D.: Nasz czas powoli dobiega końca. Mam jeszcze jedno ważne pytanie: Jak zmieniło się pańskie podejście do pieniędzy?
E.S.: Diametralnie, zobaczyłem jak małą mają wagę. Do tej pory zasłaniały mi oczy. Nie zwracałem uwagi na potrzeby i uczucia innych ludzi. Cieszę się, że przy pomocy duchów wigilijnych zauważyłem moje błędy.
D.: Bardzo dziękuję za udzielenie wywiadu. Mam nadzieję, że osoby czytające utwór też wyniosą pewną naukę. Jeszcze raz dziękuję i życzę wesołych i spokojnych świąt, Tobie oraz Czytelnikom.